Świąteczna atmosfera i wielkie wzruszenia
Okres świąt to w każdym domu czas oczekiwania, przygotowań i w końcu okazja do wspólnego przeżywania radosnych chwil w rodzinnym gronie. Tak w tym roku było również w Domu Pomocy Społecznej „Anna”. Mieszkańcy skrzętnie przygotowywali każdy szczegół - co można było przeczytać w internecie - a efekt tej pracy był imponujący. Prawdziwa uczta dla ducha i ciała.
Zapewne w każdy domu tuż przed świętami wyczuć można było pośpiech. Towarzyszył on również mieszkańcom DPS. Jak zwykle byli oni bardzo zaangażowani w przygotowania, a ich opiekunowi robili wszystko, aby święta przebiegły w jak najbardziej domowym klimacie. Oczywiście ten, jak mówi znana prawda - tworzą ludzie. Trudno się z tym nie zgodzić widząc uśmiechy, rozmowy i przeżywanie każdej ze świątecznych chwil w DPS. Wyjątkową atmosferę wypełniały przepyszne mazurki, wielkanocne baby i wiele innych słodkości. Nie byłoby tego bez własnej inicjatywy Cukierni Magosz , Cukierni Zimmerman i słodkości z hotelu Vertigo. Tradycyjnie wspólne celebrowanie świąt rozpoczęto od podzielenia się święconką. O duchową sferę zadbał ksiądz rezydent Hieronim. Każdym wypowiedzianym słowem pokrzepił mieszkańców zasiadających przy wspólnym stole zastawionym świątecznymi specjałami. Do pensjonariuszy przyszedł też „zajączek”, a właściwie dwa w osobach pań Johanny I Ursuli Kusch. Siostry znane ze swojej dobroczynnej działalności na rzecz DPS przygotowały podarunki dla każdego mieszkańca a nawet dla pracowników.To była niezwykła wizyta. Pełna życzliwości i miłości w stronę drugiego człowieka.